- Draco ! - zawołała mnie
- Tak ?
- Wiesz, szukamy samca Eta . . . - zaczęła
- Wiem, a kto nim będzie...?
- Tak myślałam że.... Ty... - powiedziała wadera z uśmiechem
- Na serio...? - zapytałem z niedowierzaniem
- Tak... - powiedziała z ponownym uśmiechem
- A dlaczego akurat ja...?
- Nie chcesz to nie... - powiedziała Luna odchodząc
- Czy ja powiedziałem że nie chcę...? - zapytałem podchodząc do niej - Ja tego pragnę... - powiedziałem i przyjacielsko przytuliłem waderę.
- To idziemy polować... - powiedziała
Po kilku minutach zauważyłem stadko saren z jeleniami.
- Tam są... - szepnąłem do wadery - to lecę... - szepnąłem skradając się do nich
Byłem bardzo blisko gdy zaczęły uciekać. Więc je goniłem.
Biegłem za jeleniem. Zatrzymał się i groził rogami. Skoczyłem na niego łapiąc za rogi. Byk zaczął szybko biec. Swymi pazurami wbiłem się w boki. Stanąłem prosto i zrobiłem salut. Obróciłem się pod głowę jelenia i dusiłem. Obok byka biegła sarna. Złapałem ją pazurami na tętnice i się udusiła.
Po chwili jeleń i sarna nie żyły. Przybiegła Luna:
- Które wybierasz...? - zapytałem z uśmiechem
<Luna?>
No comments:
Post a Comment