Przede mną, na ścieżce, pojawiła się trawa, była bardzo wysoka, zaczęłam iść, trawa kuła i łaskotała po moim całym ciele, na szczęście dałam radę przez nią przejść . . . czemu nie użyłam teleportacji, którą dostałam od Wenus ?! Ale już po wszystkim !
Szłam dalej i dalej, im dalej byłam tym było ciekawiej, widziałam już parę jezior, przeszłam przez jeden las i wspinałam się na dwie góry, zrobiło się późno, a ja ani śniłam wracać !
Robiło się ciemno i chłodno, nie byłam przygotowana na taką wyprawę .
Na szczęście mam swój łuk, wzięłam rzecz do łapy .
Schroniłam się w jakiejś opuszczonej jaskini .
Nie mogłam usnąć, rozmyślałam, a to o rodzinie, a to o mojej przygodzie, którą spędzę .
Nawet nie zauważyłam kiedy zrobiło się jasno, o 5 rano poszłam w końcu spać . . .
Gdy się obudziłam byłam pod wodą, wypłynęłam na górę i zobaczyłam to :
Popłynęłam w stronę wyjścia .
CDN !
Niech nikt nie odpisuje na te opowiadanie !
No comments:
Post a Comment