Monday, July 29, 2013

Candy do Laury

- Nie, dzięki . . . - powiedziałam .
- Ale dla czego ? - zapytała .
- Bo . . . dzisiaj jestem zajęta ! - powiedziałam i poszłam .
Był wieczór, chciałam spędzić zachód słońca na wodospadzie tajemnic, sama, bez nikogo !
Gdy byłam już prawie na górze zobaczyłam inną ścieżkę, prowadziła ona poza watahę, nie strzeżone miejsce, tam gdzie jest się wolnym, a nie wszystko widzą co robimy !
Wzdychnęłam i zrobiłam kilka kroków w stronę góry, ale się zatrzymałam, spojrzałam na tamtą dróżkę . . .nie mogłam się powstrzymać i poszłam nią .

No comments:

Post a Comment