Saturday, July 27, 2013

Od Candy do Laury

Wstałam wcześnie rano, wszyscy jeszcze spali, podeszłam do legowiska Saby .
- Hej, Saba ! - budziłam ją .
Saba po którymś razie się obudziła i rzuciła się na mnie .
- Spokój ! Bo kogoś obudzisz ! - uspokoiłam towarzysza.
Usiadłam na łóżku i patrzyłam na okno, w oddali zobaczyłam na prawdę dużą i jasną gwiazdę .
Przypomniałam sobie o książce którą dostałam na poprzednie urodziny .
Zaczęłam szukać po całym pokoju, znalazłam ją na szafce przy łóżku .
Otworzyłam ją na stronie dwadzieścia dziewięć .

Wenus była od dawna znaną władczynią kosmosu .Wenus jest również znana jak Jutrzenka, gdy ukazuje się z rana lub jako Gwiazda Wieczorna, gdy widoczna jest po zachodzie Słońca.
Wenus jest łatwo dostrzec. Świeci ona jasnym spokojnym żółtawym światłem. Jest to najjaśniejsze ciało niebieskie na naszym niebie (pomijając oczywiście Słońce i Księżyc), czasami widoczna jest nawet w dzień.
Wenus zawdzięcza tą swoją jasność bliskiemu sąsiedztwu z Ziemią, oraz gęstej silnie odbijającej promienie słoneczne atmosferze .

Wyszłam cicho z jaskini i pobiegłam z Sabą w stronę Wenus .
Zatrzymałyśmy się dwa drzewa za nią .
Stałyśmy tak dobre dziesięć minut .
- Długo jeszcze będziecie tu stały ? - zapytała wadera .
- Ja nie . . . nie chciałam . . . czytałam . . .ja . . .- jąkałam się .
- Nic nie szkodzi - uśmiechnęła się .
Odwzajemniłam uśmiech .
- Ja już muszę iść - powiedziała Wenus .
Zaraz potem przyszła tutaj Laura .




< Laura ? >



No comments:

Post a Comment