Tuesday, August 6, 2013

Zayn- "Walka ze smokiem"

Moim żywiołem była woda. Został mi przydzielony smok z Joppy. Był on morskim stworzeniem wielkości płetwala błękitnego. Miał wielkie kły jak u morsa.
Weszłem do wody i zanurzyłem się.
Niestety obawiałęm się że w wodzie moja moc nie wiele zdziała.
Zobaczyłem cień ogromnego stworzenia i odwróciłem się. Szybko obmyśliłem taktykę...
Smok zaczął mnie gonić. Dotarłem do wielkiego kamienia. Gdy smok był już tuż-tuż sniknąłem a ten idiota walnął się w głaz i stracił przytomność. Magią sprawiłem że nie mógł oddychać już pod wodą więc matoł ię utopił. Gdy wyszłem z wody otrzepałem się i mrugnąłem zawadjacko o Candy.

No comments:

Post a Comment