- Aha...- powiedziałem i przetarłem oczy by sprawdzić czy mi się to nie przyśniło , ale ni Sheigan dalej tam była i chichotała
- Wiesz Chay , bo jest już późno , więc ja już chyba pójdę...- powiedziała
- po...poczekaj! Może ja cię yy... odprowadzę ? - powiedziałem , a ona zaśmiała się i powiedziała
- To chodź ! - i pobiegła , a ja prubująć ją dogonić pobiegłem
* * *
Gdy doszliśmy do jamy Sheigan podszedłem i zapytałem:
- To zobaczymy się jeszcze? - I gdy powiedziałem zauwarzyłem , że dotknęliśmy się nosami , więc zacząłem się tłumaczyć:
- Yy... chyba się potknąłem ...
<Sheigan?>
No comments:
Post a Comment