Wędrowałam bardzo długo. Zmęczona postanowiłam odpocząć na jakiejś łące. Przysnęłam. Nagle obudził mnie jakiś głos.
- Kim jesteś ?! - zapytał wrogo
- Ja jestem Jell - powiedziałam
- Jesteś z tej watahy ? - zapytał
- Jest tu jakaś wataha ?!
- Tak Wataha szafirowych serc - odpowiedział
- A mogę dołączyć ? -zapytałam
- Ja akurat jestem Alfą. Nazywam się Drago. - powiedział
- To mogę dołączyć ? - zapytałam
- Oczywiście - powiedział spokojnym tonem
- Oprowadzić cię po terenach lub do jaskini zaprowadzić ? - zapytał
- Tereny sama sobie zobaczę. A do jaskini możesz zaprowadzić - powiedziałam
*Koło mojej nowej jaskini*
- Dziękuję za odprowadzenie - powiedziałam wchodząc do nowej jaskini
- Proszę bardzo. Ja muszę iść. Obowiązki wzywają - powiedział i poszedł
No comments:
Post a Comment