-Oczywiście że tak. Odparłam
Wróżka poleciała na przód a my szliśmy za nią. Czym dalej szliśmy tym ja bardziej byłam zachwycona, było tam pięknie, kolorowo i po prostu brak mi było słów.
Zaciekawiło mnie jedno miejsce. Było to jeziorko przy którym mieszkało stado jednorożców podobne do Paradise, a jeden z nich był bardzo podobny.
-Zoi mam pytanie. Powiedziałam
-Tak słucham cię.
-Czy te jednorożce wychodzą czasem do naszego lasu?
Zoi popatrzyłam się na mnie z uśmiecham jak na wariatkę.
-To trochę nie możliwe. Nigdy nie oddzielają się od stada. A co?
-Bo ja znalazłam małą klaczkę jednorożca która okazało się że ma 3 lata a tego samego dnia urosła na dorosłą klacz.
-to te jednorożce są u nas pospolite.
-Dzięki za odpowiedź. Podziękowałam i wróciłam do Tajlera
Przeszliśmy cały las
-Dziękujemy że nas oprowadziłaś rzekł Tajler
-Nie ma za co. Odparła wróżka i zniknęła za drzewami
<Tajler?>
No comments:
Post a Comment