Thursday, August 8, 2013

Candy - Śmierć Brata . . .

Przechodziłam przez las, postanowiłam pójść na most rodzinny by odpocząć od basiorów i zawodów .
Lecz zobaczyłam tam tylko  . . . . nie ruszającego się Bruno'a, podeszłam do niego i zobaczyłam coś strasznego ! Cały był w krwi, miał otwarte oczy i nie żywy uśmiech na pysku .
Pobiegłam do rodziców, nastałam tylko tatę .
- Gdzie mama ?! - zapytałam .
- Wyszła - uśmiechną się .
- Bruno . . . Bruno się zabił - powiedziałam cicho .

< Drago, Laura ? Już odpisuje na twoje opo. >

No comments:

Post a Comment