- Jesteś zła ? - zapytał
- Nie .. - idzie dalej - Idziesz czy mają mnie zjeść wilkołaki ... ? - pyta z uśmiechem
- No idę ...
Szliśmy tak aż do mej jaskini:
- Dzięki za odprowadzenie .. - uśmiechnęłam się
- Do zobaczenia .. - odpowiada i idzie
- Cześć .. - wchodzi do jaskini
Poszłam do pokoju i zasnęłam.
*** Rano ***
Myślałam o Warwicku i jego radach. W mej skrzyni znalazłam gitarę mojego ojca. Założyłam ją na plecy i poszłam nad plażę.
Na miejscu usiadłam pod palmą. Wzięłam gitarę i zaczęłam śpiewać, lecz teraz z serca:
Po śpiewie przyszedł Warwick:
< Warwick ? >
No comments:
Post a Comment